Jako, że niedawno był Dzień Dziadka musiałam coś upiec... Nie miałam jednak pomysłu co to ma być... Z pomocą przyszedł mi internet i zbliżające się walentynki... Ciasto Red Velvet uznawane jest bowiem za ciasto walentynkowe, ze względu na jego czerwony kolor... Ja to potraktowałam jako wyzwanie... ;P
Ciasto:
250 g mąki (ok. 2 szklanek)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka soli
2 łyżki kakao
200 g cukru (1 szklanka)
2 jajka
240 g maślanki (1 szklanka)
200 g oleju roślinnego (3/4 szklanki)
cukier waniliowy
barwnik czerwony
1 łyżeczka octu
Masa serowa:
200 ml śmietanki 30 lub 36%
250 g serka śmietankowego
puder
Wykonanie:
Mąkę, proszek, sodę, kakao i sól wymieszać.
W osobnej misce połączyć cukier i olej. Dodać jajka, maślankę, wanilię i barwnik i wymieszać. Dodać ocet i połączyć.
Składniki suche dodawać stopniowo do mokrych cały czas mieszając. Powstanie rzadkie ciasto, które należy podzielić na dwie części. Przełożyć do dwóch wyłożonych papierem tortownic. Piec ok. 30-40 min w temperaturze 170°C.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać puder oraz serek i zmiksować delikatnie. Przełożyć blaty masą i udekorować według uznania.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz