wtorek, 28 lutego 2017

Tort śmietanowy z brzoskwiniami

Witam ponownie!
Torcik, który tutaj opiszę upiekłam dla mojego męża. Ostatnio mi wypomniał, że wszystkim piekę torty, tylko nie jemu, mimo że on nigdy gości nie zaprasza na urodziny, więc średnio piec tort dla jednej osoby. Jednak tym razem kilka osób z rodziny zapowiedziało się, że przyjdzie, więc miałam dobry pretekst, żeby się postarać. I to postarać szczególnie, bo poświęciłam najpierw trochę czasu na poszukiwania w internecie nietrudnych a efektownych dekoracji, a jak już wybrałam, to z 5 godzin zajęło mi całe wykonanie. Ale się opłacało zdecydowanie, bo torcik wyglądał ślicznie i smakował wybornie, a mój mąż sam zjadł chyba połowę. Moja duma i ambicja zostały zaspokojone. ;) Jedynie nie udało mi się zrobić zdjęcia przekroju kawałka, bo za szybko wyszły... ;)




Składniki:
    Biszkopt:
6 jajek
ok. 150 g cukru (2/3 szklanki)
ok. 80 g mąki ziemniaczanej (1/2 szklanki)
120 g mąki pszennej (1 szklanka)
szczypta soli
    Krem:
200 g śmietany 30% lub 36%
250 g serka mascarpone
2 łyżki pudru (po jednej do śmietany i serka)
    Dodatkowo:
5 połówek brzoskwiń z puszki
1/2 szklanki soku z brzoskwiń do nasączenia
    Dekoracja:
ok. 3 tabliczki czekolady (ja wykorzystałam gorzką)
masa lukrowa z masła i cukru pudru

Wykonanie:
     Biszkopt: Białka oddzielić od żółtek i ubić z solą na sztywną pianę, pod koniec dodając stopniowo cukier. Nie przerywając ubijania, dodawać żółtka pojedynczo w odstępie ok. 30 s. Następnie do masy jajecznej dodać przesiane mąki i delikatnie wymieszać szpatułką tylko do połączenia składników.
Dno blachy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem i wylać ciasto. Piec w temperaturze 170°C przez ok. 30 min, do suchego patyczka.
Żeby nie opadło, ciasto po wyjęciu z piekarnika ułożyłam do ostygnięcia na czterech szklankach do góry nogami. Trzymało się mocno papieru na dnie blachy i utrzymało puszystość.
     Krem: Śmietanę ubić z połową cukru dodaną pod koniec ubijania. Serek ubić w osobnym pojemniku z drugą połową cukru. Do serka dodać śmietanę i delikatnie wymieszać, można mikserem na najniższych obrotach, bo ręcznie jest ciężko.
    Brzoskwinie pokroić na kawałeczki.
    Całość: Biszkopt przekroić na trzy blaty. Pierwszy z nich nasączyć sokiem z brzoskwiń i nałożyć na niego 2/5 kremu, a na krem połowę brzoskwiń. 



Na owoce położyć drugi blat biszkoptowy i czynności powtórzyć. Wszystko przykryć ostatnim blatem, który również nasączyć. 



Całość wysmarować cienką warstwą z pozostałego kremu i całość schować do lodówki.
    Ozdoby czekoladowe: Czekoladę połamać na małe kawałeczki i rozpuścić w kąpieli wodnej. 
Następnie z papieru pergaminowego stworzyć coś na wzór rękawa cukierniczego (przyda się kilka). Z papieru wyciąć kwadrat, przeciąć go po przekątnej i zawinąć końcówki (przeciwprostokątne) tworząc z wierzchołka kąta prostego wierzchołek stożka. Do środka wlać ostrożnie trochę roztopionej czekolady i podstawę zawinąć.



Literki i cyferki wcześniej sobie wydrukowałam, na to nałożyłam papier pergaminowy i ścinając niewielki rożek stożka pokryłam wzór czekoladą. Po całkowitym stężeniu należy je delikatnie zdjąć z papieru i przełożyć na tort.
Z koszyczkiem było trochę więcej roboty. Najpierw należy przygotować szablon. 



Najlepiej podzielić go na dwie części (z niewielkim zapasem), bo czekolada dość szybko stygnie, a następnie obrysować czekoladą kontury i wypełnić je wzorem. Ja w dolnej części zrobiłam zwykłe zawijasy pamiętając, żeby jak najwięcej łączyło się ze sobą, a także z konturami. W części górnej "narysowałam" pionowe linie. Zanim czekolada zastygnie należy owinąć czekoladowy wzór wokół tortu, żeby nabrał formę nie pękając. Następnie włożyć do lodówki do całkowitego stężenia i można delikatnie ściągnąć papier.



    Ozdoby lukrowe: Miękkie masło zmiksować z pudrem do uzyskania pożądanej masy. Podzielić masę na kilka części. Jedną zabarwić barwnikiem na zielono, drugą na dowolny kolor (u mnie niebieski) i jedną pozostawić białą. Do rękawa cukierniczego włożyć końcówkę do kwiatków/ślimaczków. Na jedną "ściankę" rękawa wyłożyć kolorową masę i resztę rękawa uzupełnić białą. Na papier pergaminowy wyciskać ślimaczki, które wyjdą dwukolorowe. Wstawić do lodówki do zastygnięcia.
Do drugiego rękawa cukierniczego włożyć końcówkę z płaskim wyjściem i wypełnić go zieloną masą. Naokoło wierzchniego blatu tortu wyciskać paski na krzyż, zachodzące na siebie skrajem. Całość tworzy efekt listków.
Po stężeniu ślimaczków ułożyć je według upodobania. U mnie wyglądało to tak:



Polecam i smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz