Ostatnio chodziło za mną ciasto z gruszkami z kompotu. Kiedyś znajoma poczęstowała mnie sernikiem łaciatym z takimi gruszkami i było to coś wspaniałego. Gruszki z kompotu nadają ciastu wilgotności, choć moje dzisiejsze ciasto samo w sobie też nie należy do specjalnie suchych. Za to jest mięciutki i puszyste i jak je spróbowałam jeszcze letnie, myślałam że się rozpłynę razem z nim w moich ustach.
Polecam, oczywiście z dowolnymi owocami, nie tylko z kompotu... ;)
125 g masła lub margaryny
150 g mąki pszennej (1 i 1/4 szklanki)
180 g cukru (3/4 szklanki)
3 jajka
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
gruszki lub inne dowolne owoce
u mnie jeszcze cynamon i płatki migdałowe
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem i solą do momentu uzyskania gładkiej i puszystej masy. Do masy dodawać pojedynczo jajka ciągle mieszając. Do jednolitej masy dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Ciasto przelać do tortownicy wyłożonej papierem. Na wierzch wyłożyć owoce (te z kompotu warto najpierw trochę osuszyć ręcznikami papierowymi, a świeże obtoczyć w mące, żeby nie opadły na sam dół). Owoce oprószyłam delikatnie cynamonem i płatkami migdałowymi.
Ciasto piec ok. 40 min. w temperaturze 175°C do tzw. "suchego patyczka.
Ciacho wygląda i smakuje wyśmienicie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz